Eutanazja ochrony zdrowia wchodzi w fazę decydującą

Foto: wolnelewo.pl

Szok i niedowierzanie! Udział wpłat z tytułu składki zdrowotnej w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia jest mniejszy niż planowano o 3,5 mld zł – poinformował wczoraj Dziennik Gazeta Prawna. Nikt się tego nie spodziewał, prawda? Nikt!

Nawet 14 mld zł może w tym roku zabraknąć NFZ na pokrycie wszystkich świadczeń zdrowotnych – wynika z szacunków Ministerstwa Zdrowia. W czwartek Senat w trybie pilnym przyjął nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. Przygotowane przez Ministerstwo Zdrowia zmiany mają złagodzić problemy płynnościowe Narodowego Funduszu Zdrowia i umożliwić dodatkowy transfer środków w przyszłym roku.

Co to oznacza w praktyce? Oznacza cięcia w leczeniu oczywiście. Ministerstwo Zdrowia planuje przywrócenie limitów w opiece specjalistycznej, leczeniu zaćmy i diagnostyce obrazowej, rewizję listy leków wydawanych nieodpłatnie (leki dla seniorów), a także zmianę finansowania Agencji Badań Medycznych i likwidację staży podyplomowych.

– System sypie się od 20 lat. Natomiast rzeczywiście doszliśmy do momentu, w którym wiemy już nawet, kiedy się rozsypie całkowicie. To zderzenie ze ścianą jest absolutnie nieuniknione. My alarmowaliśmy już w 2023 roku, że rok 2025 będzie bardzo trudny, a w 2026 roku – że w zasadzie niewydolność systemu będzie pełna – mówi w wywiadzie dla money .pl dr Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej.

O głodzeniu publicznej ochrony zdrowia piszę tu od nie wiem jak dawna. Ale kto by lewaków słuchał? Trzeba rozdawać prezenty zamożnym, a ludzie będą umierać. To już nie jest niegospodarność, to systemowa eutanazja usług publicznych. Zamożni pójdą prywatnie, a reszta? Kogo z rządzących to w ogóle obchodzi?

Tymczasem wczoraj premier Tusk chwalił się, że Polska rośnie w siłę:

„Produkcja jeszcze wyższa od wstępnego szacunku, zaskakująco szybko rosną inwestycje, barometr koniunktury coraz lepszy. Niemcy aż pękali z zazdrości”.

Skoro jest tak wspaniale, to dlaczego w najważniejszym obszarze, jakim jest ochrona zdrowia, jest tak źle? Jesteśmy „20 potęgą świata”, ale trzeba oszczędzać na chorych, biednych i starych? Ta propaganda się na nich w końcu odbije.

Xavier Woliński