Partactwo i fuszera

Marcin Romanowski Foto: gov.pl

Czy jest jakaś sprawa, którą ten rząd nie musiał spartolić, ale i tak spartolił, bo czemu nie? Teraz już nawet w swojej sztandarowej kwestii „rozliczania afer PiS” potyka się o własne nogi.

ABW zatrzymała posła Marcina Romanowskiego zaraz po tym, jak Sejmu uchylił mu immunitet. Problem w tym, że prokuratura „zapomniała”, że posiada też immunitet wynikający z członkostwa w delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. W jego sprawie interweniował przewodniczący Zgromadzenia Theodoros Rousopoulos. W związku z tym sąd uwolnił Romanowskiego z aresztu.

Prawdziwa tragikomedia i partactwo w kluczowej przecież dla PO sprawie, jaką ma być podobno „przywracania praworządności”. Na wszystkich innych polach jak dotąd poległa, więc ludzie mówili, że widocznie interesuje ich tylko rozliczanie PiS, ale tutaj też sobie nie radzi.

Przypomnijmy, że Romanowski, został zatrzymany przez ABW na polecenie prokuratora prowadzącego śledztwo w sprawie przekrętów w Funduszu Sprawiedliwości za rządów Ziobry w ministerstwie.

Romanowskiemu postawiono zarzut popełnienia 11 przestępstw, w tym brania udziału w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności poprzez przekraczanie uprawnień, niedopełnianie obowiązków oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentach, wyrządzanie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa.

I teraz facet z takimi poważnymi zarzutami wychodzi z aresztu w aurze męczennika i bohatera. A nowa władza wygląda na nieudolną i łamiącą prawo. Tak się zresztą kończy rządzenie pod dyktando wzmożonych „silniczków z Twitterka”.

No więc tak się rozpoczął nowy tydzień kolejnej władzy, która miała rządzić „prawie i sprawiedliwie”, a skończyło się tym, że praktycznie wszędzie narusza jakieś prawa. Prawa człowieka na granicy, aborcja, zwolnienia w PKP Cargo. Aż strach pomyśleć, czym się ten rok skończy w tej uśmiechniętej Polsce.

Sprawiają wrażenie po prostu niedorajd. PiS oczywiście się na tym odbudowuje, ale przecież to nie PiS im doradzał, jak mają spartolić te sprawy? Czy się mylę?

Xavier Woliński