Od 6 rano trwa strajk ciągły firmie Valeo. Pracownicy protestują w zakładach w Chrzanowie, Trzebini i Mysłowicach. W zeszłym tygodniu odbył się już dwugodzinny strajk w tej firmie.

Pracownicy domagają się podwyżki płacy zasadniczej o 1000 zł brutto „do podstawy”, wprowadzenia dodatku stażowego, wyższych dodatków za pracę w systemie czterobrygadowym oraz zrównania pakietu świadczeń socjalnych (m.in. dopłat do posiłków i transportu) z innymi zakładami koncernu, a także przestrzegania 11-godzinnego odpoczynku dobowego.

– Na produkcji zatrudnionych jest około 1500 pracowników, większość zarabia najniższą krajową lub niewiele powyżej – dwieście, trzysta złotych więcej. Ceny rosną, trzeba zapłacić rachunki i wyżywić rodzinę. Ludziom zaczyna brakować na życie – powiedziała dla Gazety Krakowskiej przewodnicząca WZZ „Sierpień ’80” w tej firmie.

Valeo to jeden z największych zatrudniających w branży motoryzacyjnej w kraju. Firma twierdzi w oświadczeniu, że „konsekwentnie przestrzega Kodeksu Pracy i wewnętrznych regulacji, co jest dowodem na to, że jest firmą odpowiedzialną społecznie i głęboko szanującą prawa pracownicze”, a na proponowane przez pracowników postulaty zgodzić się nie chce, tłumacząc to trudną sytuacją.

W przyszłym tygodniu pracownicy mają zamiar protestować przed centralą firmy we Francji.

Związkowcy zorganizowali zrzutkę na wsparcie strajku: https://zrzutka.pl/3cezh4