Teraz masom pracowników lądującym na bezrobociu otworzą się oczy, w
jakim kraju żyjemy i jaką kartonową tarczę im zaoferuje rząd.

Żeby uzmysłowić sytuację, oto jak wygląda obecnie sytuacja tych
szczęśliwców, którzy w ogóle załapią się na jakieś świadczenia dla
bezrobotnych, bo mieli etat:

Obniżony zasiłek dla bezrobotnych
(do 5 lat stażu pracy)  w ciągu pierwszych trzech miesięcy wynosi 689,10
zł brutto (603,17 zł netto), a w  kolejnych miesięcy 541,10 zł brutto
(483,49 zł netto).

Podstawowy zasiłek dla bezrobotnych (staż pracy od 5 do 20 lat) w ciągu
pierwszych trzech miesięcy wynosi 861,40 zł brutto (741,87 zł netto), a
w kolejnych miesiącach 676,40 zł brutto (592,52 zł netto).

Podwyższony zasiłek dla bezrobotnych (staż pracy powyżej 20 lat) w ciągu
pierwszych trzeci miesięcy wynosi 1 033,70 zł brutto (880,67 zł netto),
a w kolejnych miesiącach 811,70 zł brutto (701,65 zł netto).

Witamy w Polsce. Tu nie ma litości dla tych, którzy spadli z konika. Na
to większość się godziła, czekając aż dobry rząd im da, zamiast
organizować się w silne grupy nacisku. Pracodawcy to zrobili. Mają
swoich lobbystów, ekonomistów, niemal wszystkie media i bankiera na
czele rządu. A my?