Awantura z TVN stopniowo zbliża się do końca. PiS powoli temat odpuszcza i traci nim zainteresowanie. Prezydent, czując klimat, zapowiada weto, bo „on od zawsze stał na straży”.
To była najdziwniejsza kampania promocyjna w historii. Dla PiS dość kosztowna, choć części elektoratu ta walka się podobała. Tak więc wygląda na to, że Top Model i Szkło Kontaktowe, tak jak pisałem wcześniej, z nami pozostaną. „Umiarkowana konserwa” wygrała starcie z „radykalną konserwą”. Dla nas wiele to nie zmieni. Dalej w TVN wszelkiej maści lewica będzie robiła za chłopców i dziewczyny do bicia. „Wina, wina, lewaków wielka wina” usłyszymy nie raz w Faktach po faktach. Badziewne TVN-owskie seriale też będą pokazywać nadal nieistniejącą rzeczywistość społeczną. Przy okazji, oglądałem kiedyś u nich serial o dziennikarzach jakiegoś internetowego portaliku. Wszyscy jeździli wypasionymi samochodami i mieszkali w penthousach, wiadomo, mediaworkerzy tak żyją. Podobnie pokazują architektów (dla nieznających środowiska, wielu architektów ledwo stać na spłatę kredytu na mieszkanie, a w wypasionych willach mieszkają tylko ci najbardziej znani) i generalnie „wolne zawody” żyją jak pączki w maśle.
Ciekawe czy protest medyków zauważą i pokażą coś więcej niż parę migawek pierwszego dnia. PiS-owskim mediom się nie dziwię, że to ignorują, ale wiodące libkowe media też żyją w jakimś wyimaginowanym świecie równoległym. Czasem nie relacjonują nawet zdarzeń, które potencjalnie mogłyby wykorzystać do krytyki rządu. No, ale są sprawy, i wcale nie jest ich mało, w których z rządem się zgadzają i wtedy temat znika w ogóle z przestrzeni medialnej. Utrzymanie hegemonii wszelkich odcieni prawicy jest ważniejsza niż relacjonowanie protestów.
I tak to się tutaj toczy od 30 lat…
Xavier Woliński