Zamieszki w Anglii po kampanii dezinformacyjnej

Podpalenie hotelu w Rotherham. Źródło: x.com

W Anglii doszło w weekend do rasistowskich zamieszek antyimigranckich. Wybuchły po zabójstwie trzech dziewczynek w Southport.

W Rotherham tłum wdarł się do hotelu, w którym rzekomo zakwaterowani byli migranci, próbując go podpalić. W Sunderland doszło do podpalenia samochodów. Wybijali szyby w mieszkaniach prywatnych, rozkradano sklepiki, dosłownie reminescencja z nocy kryształowej. I to wszystko nie „lewaki”, nie „migranci”, ale „Prawdziwi Anglicy”. Piszę celowo Anglicy, bo w internecie inni Szkoci, czy Walijczycy wskazują, że były to niemal wyłącznie zamieszki wszczęte przez angielskich „wzmożonych patriotów”.

Jednak prawdziwą przyczyną była po raz kolejny masowa dezinformacja w internecie na temat migrantów. A ledwo nagrałem odcinek podkastu na temat dezinformacji w kontekście Igrzysk (polecam, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, wyszukać na YT albo Spotify „Wolnelewo” i w ten sposób znaleźć moje audycje), teraz mógłby być suplement.

Skrajna prawica i rozmaite podejrzane konta w mediach społecznościowych zaczęły rozpuszczać plotki, że sprawca był migrantem, który niedawno przypłynął do Anglii łodzią. Okazało się to nieprawdą. Sprawca był praktykującym chrześcijaninem urodzonym w Wielkiej Brytanii.

Ale co z tego. Atakowano meczety, atakowano miejsca, gdzie rzekomo mieli przebywać świeżo przybyli migranci. Policja zachowywała się generalnie niezbyt aktywnie. Np. na nagraniu podczas szturmu na hotel w Rotherham wygląda, jakby bardziej zainteresowana była niewchodzeniem w konfrontację niż ochroną hotelu. Stali pod ścianą, kiedy dosłownie metr od nich przez rozbite okna wdzierał się do środka tłum, a następnie próbował podpalić budynek.

Prawica, także w Polsce próbuje uzasadniać te burdy „frustracją”. Tylko zapominają dodać, że prawdziwą przyczyną impulsów, które doprowadzają ludzi do frustracji, są gospodarcze konsekwencje Brexitu. Prawica najpierw doprowadziła do wyjścia UK ze wspólnego rynku, a teraz próbuje odwrócić uwagę i przekierować gniew co bardziej podatnych ludzi na migrantów. Żeby czasem nie mieli za dużo czasu na myślenie, kto ich do obecnej sytuacji doprowadził.

To jest typowe dla prawicy. Najpierw doprowadza do kryzysu, a potem za ten kryzys obwinia kozła ofiarnego. I znowu mówię głównei o angielskiej prawicy, bo Szkoci przykładowo chcieli w UE zostać.

I to rozszalała prawica w końcu doprowadzi ten kraj do całkowitego upadku, a nie żadni migranci z Polski czy Rwandy.

Xavier Woliński