U nacków trwa przepychanka o to, kto ma ogłosić hasło Marszu Niepodległości, czy Ruch Narodowy czy Bąkiewicz. Ostro tam musi się dziać pod dywanem.
Ale zostawmy ich, rewelacyjnie się bawią sami z sobą. W luźnym ciągu skojarzeń przypomniał mi się fragment tekstu bizantyjskiego historyka z VI w. Pseudo-Maurycego opisującego Słowian. Ciekawe czy by się spodobał naszym nackom:
,,Kolor ich skóry i włosów niezbyt biały lub złocisty i niezupełnie czarny, a jednak są oni ciemnoczerwoni. W żaden sposób nie można ich skłonić do niewolnictwa lub podległości w swoim kraju. Są liczni, wytrzymali, znoszą łatwo upał, zimno, deszcz, brak odzienia i pożywienia.
Do przybywających do nich cudzoziemców odnoszą się przychylnie i okazując im oznaki swej przychylności [przy ich przechodzeniu] z jednego miejsca na drugie, strzegą ich w razie potrzeby, tak że gdyby się okazało, że wskutek niedbalstwa tego, kto przyjmuje u siebie cudzoziemca, ten ostatni poniósłby [jakikolwiek] uszczerbek, ten który go przyjmował wcześniej, rozpoczyna wojnę [z winnym], uważając za sprawę swego honoru pomścić cudzoziemca.
Znajdujących się u nich jeńców nie trzymają jak inne plemiona w niewoli przez czas nieograniczony, lecz ograniczając (czas niewoli) do określonego terminu, proponują im wybór: czy chcą oni też zostać się tam (gdzie się znajdują) na prawach ludzi wolnych i przyjaciół?”.
Myślę, że niejeden uczestnik Marszu Niepodległości, uważający się za „prawdziwego Polaka i Słowianina” dostałby palpitacji serca i nagłego skoku ciśnienia.
Zresztą podobnego skoku doświadczyły nacki angielskie, jak naukowcy przedstawili im podobiznę mieszkańca obecnych wysp brytyjskich tzw. Cheddar Man z okresu mezolitu. Z badań bowiem wyszło, że 10 000 lat temu mieli czarną skórę i niebieskie oczy. Reakcję mogą opisać tylko memy przedstawiające najbardziej rozhisteryzowanych i zapłakanych chłopców.
O tym, że Jezus nie był bladolicym blondynem nawet nie będę wspominać. Ale co tam nauka. Jeśli fakty nie przystają do ideologii, tym gorzej dla faktów.
Xavier Woliński