Giertych ogłosił, że wczorajsza demonstracje były „największe w historii III RP”.
Jak się czują osoby z ruchu przeciwko zakazowi aborcji, któremu konserwatywno-liberalni faceci z okolic PO próbują ukraść historię? Historię największych masowych protestów w tym kraju? Po raz kolejny chcą ją przepisać pod swoje bajki? Jak się czujecie po raz kolejny wymazywane?
Jak się czują osoby, które wczoraj pod wpływem emocji poszły protestować, a dzisiaj w liberalnej prasie dowiadują się, że zostały zapisane do „wojska Tuska” (cytat za Onetem)?
Jak się czujecie od dziesiątek lat wykorzystywani i wykorzystywane jak mięso armatnie przez sztaby „spin doctorów”?
Ja wiem co ja czuję, bo siedzę w temacie od tzw. „niepamiętnych czasów” i robią nam to nie pierwszy raz. Np. wymazali prawdopodobnie największą demonstrację zorganizowaną w jednym mieście – wielką warszawską demonstrację pracowniczą w 2013 roku. Nie po raz pierwszy różni politykierzy i rozmaici pismacy próbują skasować historię ruchów oddolnych. Nigdy się do tego nie przyzwyczaiłem i między innymi dlatego założyłem tę stronę.
Pytanie czy wy się przyzwyczaicie i czy na to pozwolicie?
Xavier Woliński