Polska znalazła się na szóstym miejscu w rankingu państw, których gospodarki najlepiej poradziły sobie w pandemii według tygodnika Economist.
Pismo wzięło pod uwagę między innymi zmianę PKB w stosunku do końcówki 2019 r., ale także ogólny stan gospodarki, poziom inwestycji, kondycję giełdy czy też zadłużenie.
Teraz porównajmy sobie to z poziomem nadmiarowych zgonów i dowiemy się, kto poniósł koszty i został złożony w ofierze PKB.
Znakomicie trzymała się produkcja przemysłowa. Robotnicy nie mając innych opcji przeżycia nie szli „na zdalne”, tylko do pracy. Podobnie pracownicy i pracownice handlu, dystrybucji, itd. Zarażali siebie i następnie bliskich. Chorowali, niektórzy umierali.
A i giełdy też trzymały się świetnie w pandemii. To jest najważniejsze. Pamiętacie jak na początku pandemii wyśmiałem chwilową panikę na giełdach i spadki? Tak jak przewidywałem, błyskawicznie się podnieśli i była np. w Nowym Jorku hossa jak marzenie.
Dla jednych marzenie, dla innych koszmar. Bogaci nie zbiednieli.
Xavier Woliński