W Białymstoku Sąd Rejonowy właśnie uniewinnił tzw. „Piątkę z Hajnówki”.
Sąd stwierdził: – Osoby oskarżone były o konkretne czyny. Funkcja tego artykuły prawnego opiera się na założeniu, że osoby go popełniające robią to w celu osiągnięcia korzyści osobistej. Nie można karać za to, że korzyść osobistą osiągnęły osoby, które tę pomoc otrzymały. Opieram się tu na relacji Kolektywu Szpila.
– Każdy obcokrajowiec, który dociera do Polski możne potrzebować pomocy. Gdybyśmy przyjęli interpretację, że za czyn z art. 264a można karać za każdym razem, gdy osoba potrzebująca pomocy otrzymuje korzyść osobistą (pomoc), każda osoba pomagająca byłaby zagrożona karą – uzasadniał swoje stanowisko sąd. – Korzyść osobista nie może dotyczyć więc osoby, której pomoc jest udzielana. Korzyść musi być osiągnięta przez osobę pomoc niosącą. W tej sprawie nie ma dowodów na to, aby oskarżeni osiągnęli korzyść majątkową czy osobistą.
Dodał także: – Jeżeli uniemożliwiamy złożenie wniosku o ochronę międzynarodową, nie możemy się dziwić, ze osoby próbują dostać się do Niemiec – zauważył sąd. – Jeśli mamy taką sytuację, gdy uniemożliwiamy fizyczne złożenie wniosku o ochronę międzynarodową, to należy poddać w wątpliwość to, czy cudzoziemiec, który wniosku nie złożył, przebywa tu wbrew przepisom – podkreślił.
To jest wyrok pierwszej instancji. Zobaczymy, czy w obliczu powyższego prokuratura zdecyduje się na odwołanie. Mam nadzieję, że ten koszmar dla piątki się skończy. Gratulacje dla osób prawniczych oraz wszystkich osób, które w taki czy inny sposób wspierają Piątkę.
To zwycięstwo wszystkich osób, dla którego prawa człowieka coś jeszcze w tym kraju znaczą.
Xavier Woliński