Polska to ciekawy kraj. Im bardziej rządzi prawica tym bardziej prasa, w tym także ta podobno „liberalna” gardłuje, że „lewactwo nas uciska coraz mocniej”.
A to, jakiś mało interesujący intelektualnie profesor żali się w czołowym piśmie libkowym, że podobno ateusze chętnie przytulą geja, ale za to wyrzucą z domu wierzącego. Musiałem dwa razy sprawdzić, czy to nie Do Rzeczy… Prześladowaniom wierzących w tym kraju nie ma końca.
Oczywiście nie ma miesiąca, w którym jakiś libkowy „publicysta ekonomiczny” nie postraszy, że krąży „widmo socjalizmu”, które niszczy Polskę i świat. Taki Gadomski zaś broni przed klientami udręczonych banków:
„Trudno usprawiedliwić masowe orzekanie na niekorzyść banków i kwestionowanie przez sądy kursów podawanych w tabelach NBP. Sprawa ta, moim zdaniem, podważa zaufanie do polskiego wymiaru sprawiedliwość”. No to jak to jest z tymi „wolnymi sądami”? Czyżby je też zainfekował wszechmocny wirus „socjalizmu”?
A może by tak przestali się chować za plecami mikrej obecnie lewicy (wszelkich odcieni) i w końcu zaczęli brać na klatę fakt, że to prawica rządzi któreś dziesięciolecie i to prawactwo rozmaitych odmian odpowiada za wszystko, co się dzieje w tym kraju. Nie starczy odwagi?
A co do prześladowań, powtarzam, że ja jako lewak i ateista bardzo bym chciał być prześladowany tak jak prześladowany był w III RP Kościół katolicki i myślę, że sporo osób się do tego marzenia przyłączy. Dawajcie te prześladowania, najlepiej powołajcie jakąś komisję majątkową, która nas obdzieli ziemią. Wybudujemy na niej mieszkania dla biednych.
Xavier Woliński