Zamiast obniżać, będą podwyższać ceny leków

pexels-photo-208512.jpeg Photo by Pixabay on Pexels.com

Od nowego roku leki dla przewlekle chorych, za które płacimy stawkę ryczałtową, mogą zdrożeć o ponad 100 proc. wynika z projektu Ministerstwo Zdrowia – informuje Super Express.

Tak więc zamiast obniżać generalnie poziom współpłacenia za leki na receptę, oni kombinują jak jeszcze to podwyższyć. Pacjenci obecnie już dopłacają, według danych Ministerstwa Zdrowia, średnio 56-57% ceny leków dostępnych na receptę i jest to poziom jeden z najwyższych w krajach OECD.

Zgodnie ze standardami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przekroczenie poziomu 40 proc. współpłacenia pacjentów za leki oznacza poważne ograniczenia dla chorych w dostępie do leków.

Żeby uświadomić wagę sytuacji i klasowy jej charakter: 24 proc. spośród najbiedniejszych 20 proc. polskich gospodarstw domowych cechowało się w 2018 r. wydatkami na leki wyższymi niż 40 proc. zdolności do zapłaty – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Dla porównania, wśród najbogatszych 20 proc. gospodarstw domowych udział ten był równy jedynie 0,06 proc.

40 proc. badanych mieszkańców Polski określa swoje obciążenie wydatkami na leki jako wysokie. Jest to najwyższa wartość w UE.

Chyba nie muszę podawać więcej liczb, żeby uświadomić sobie fakt, jak dramatyczna jest to sytuacja, zwłaszcza w kontekście generalnego wzrostu cen.

To jest jeden z obszarów, gdzie ograniczenie wydatków z budżetów domowych z powodu współpłacenia za leki pomogłoby najbiedniejszym (nie tylko najstarszym, a w te grupy celują kolejne pomysły rządu) przetrwać kolejne, ciężkie lata.

Xavier Woliński