Może ktoś mi wyjaśnić, po co mi podziękowania od Ministerstwa Zdrowia za przyjęcie trzeciej dawki? Nie zrobiłem tego dla Niedzielskiego i nie oczekuję żadnych podziękowań. Zrobiłem to co podpowiada mi nauka, a nie jakiś polityk. Na tym opieram swoje decyzje, a nie na teoriach i wizjach patologicznych kłamców z rządu czy parlamentu.
Zdanie polityków na żaden temat mnie nie interesuje, słucham ich dla sportu co najwyżej, ale naprawdę mam lepsze źródła informacji. Mam swoją prywatną hierarchię i polityk jest mniej więcej gdzieś na poziomie księdza, jeśli chodzi o wiarygodność podawanych treści.
I jeszcze w tym SMS-ie „prośba żebyśmy przekonywali opornych”. Spokojna wasza rozczochrana, robimy to nieustannie, czego wy nie robicie prawie wcale. To jest jakieś przerzucanie na nas odpowiedzialności za wasze zaniedbania.
Zamiast marnować zasoby na przekonywanie przekonanych, niech spamują SMS-ami tych którzy nie raczyli przyjąć żadnej dawki. No, ale to mogłoby ich za bardzo zdenerwować i jeszcze mogliby się zrazić do rządu.
Jeśli już prawie nic nie robicie, to chociaż nie zawracajcie gitary takim jak ja.
Xavier Woliński