Rozpoczął się bodaj największy w ostatnich latach strajk robotników. Od wczorajszego wieczora strajkuje załoga Paroc Polska w Trzemesznie pod Gnieznem. Jest to producent izolacji z kamiennej wełny mineralnej.
Mam informacje od załogi, że jest wielka determinacja, strajk popiera większość załogi i jest bezterminowy. Codziennie z firmy wyjeżdża 200 tirów, dziś wyjeżdżają już tylko te, które wywożą pozostałości produkcji z poprzednich dni.
Postulaty strajkujących:
– waloryzacja płac (powiązanie wzrostu płac nie tylko z inflacją, ale także z nominalnym wzrostem płacy minimalnej).
– podwyższenia dodatku stażowego
– ograniczenie umów terminowych na rzecz bezterminowych. Dziś na terminowych pracuje ok. 20 procent załogi
Ten ostatni postulat spotkał się, jak wynika z moich informacji, z największym oporem ze strony szefostwa. Wygodnie jest im żonglować pracownikami i trzymać ich w niepewności zatrudnienia, więc prędzej zgodzą się na podwyżki płac, bo firmę na to stać, niż na ten postulat. Taki model „polskiej szkoły zarządzania”. Ale załoga jest solidarna i walczy o wszystkich, także tych „terminowych”.
Strajk koordynuje Konfederacja Pracy OPZZ i Solidarność ’80.
Xavier Woliński