62 procent Szwajcarów i Szwajcarek zagłosowało w referendum za przyjęciem tzw. ustawy covidowej, która wprowadziła obowiązek posiadania w miejscach publicznych certyfikatu covidowego (dla zaszczepionych, ozdrowieńców i osób z negatywnym wynikiem testu) oraz rozszerzenie pomocy finansowej dla branż poszkodowanych w wyniku pandemii.
61 procent obywateli zagłosowało za tzw. Pflegeinitiative, dotyczącą zagwarantowania lepszych warunków pracy w zawodach związanych z opieką medyczną.
Od września certyfikaty są wymagane w Szwajcarii np. przy wejściu do restauracji i na zajęcia sportowe.
Podejrzewam, że to prawo i tak jest tylko potwierdzeniem powszechnego konsensusu i praktyk społecznych. Co z tego, że wprowadza się na papierze nakazy i zakazy, jeśli powszechny opór i tak pozostawia prawa martwymi?
Od tego trzeba zawsze zaczynać, od tego co się dzieje „na dole”, w głowach ludzi, a nie polegać na łasce pańskiej i co akurat danej sekcie rządzącej wpadnie do głowy. Rząd zawsze rządzi w imieniu i interesie jakiejś wpływowej mniejszości.
To tak na przyszłość dla wszystkich zwolenników „rządów twardej ręki”.
Xavier Woliński