Głosuj i spierd…

Bogaty parlamentarzysta z PSL bierze kasę publiczną na wynajem mieszkania w stolicy, bo nie chce mu się, co sam obwieszcza, dojeżdżać 40 minut do swojego dworku pod Warszawą – informuje Fakt. Dojazdy do Sejmu z posiadłości to zbyt wielka uciążliwość, ale z zawożeniem drogiego zegarka do Szwajcarii do czyszczenia problemu już nie ma.

W 2022 r. na mieszkania dla 213 parlamentarzystów wydaliśmy około 8 mln zł. Za tę kasę można by wybudować sporo mieszkań komunalnych, albo wykonać jakieś remonty. Mają hotel sejmowy niech tam siedzą, a jak im nie pasuje, to niech zrzekną się mandatu. Nikt ich na siłę w tej robocie nie trzyma. Ja bym im kazał spać w zimnych celach na gołych dechach. Może by to jakiś kontakt z rzeczywistością im przywróciło.

Generalnie naszym włodarzom i tym małym i tym dużym się w tyłkach przewraca. We Wrocławiu ostatnio na galerii dla widzów bywa więcej protestujących osób niż na sali radnych. Im bowiem nawet w ramach jednego miasta nie chce się na obrady przyjeżdżać i nadal wielu uczestniczy zdalnie. Choć faktycznie niektórzy mieszkają w podmiejskich willach, więc ciężko, bardzo ciężko… Dzięki temu nie muszą konfrontować się już w ogóle z „gniewem ludu”. Defenestracje, a mamy we Wrocławiu taką tradycję, w tych czasach byłyby znacznie utrudnione.

Oni już miasta i kraju nie muszą nawet oglądać zza przyciemnianych szyb. Siedzą w swoich willach i dworkach i wymyślają kolejne odklejone od rzeczywistości absurdy.

Tak się dzieje, kiedy władza i ta ustawodawcza i ta wykonawcza przestaje się bać ludzi. Ponieważ oni sami się tutaj w większości sprowadzili do milczącej masy elektoralnej, której rzuci się co parę lat jakiś ochłap, jakieś puste hasło na bilbord z obietnicą, że „będzie lepiej” i gitara. Choć prawdę mówiąc ostatnio często nawet nie wysilali się z wymyślaniem sloganów. Wstawiali swoją wyszczerzonę podobiznę prosto z fotoszopa, nazwisko i koniec. Głosuj, bo oni są źli, a my dobrzy i jak tamci będą rządzić, to będzie koniec świata. I to jest twój „święty obowiązek” na któregoś z nas głosować. Program? Co ty? Naiwny jesteś, albo gorzej, jakiś aktywista?

Daj głos, daj władzę i kasę, a potem spier….

Xavier Woliński