PiS przegrzał w sprawie migrantów. Rośnie na tym Konfederacja

shallow focus photography of brown barbed wire Photo by NEOSiAM 2021 on Pexels.com

PiS ma kłopot z referendum w sprawie uchodźców, bo nie układa się po ich myśli w wewnętrznych sondażach. Całkiem raczej się nie wycofają, ale zastanawiają się co z tym zrobić, bo jest klops.

Dlaczego? Tak jak się spodziewałem, jak tylko usłyszałem, że PiS znowu chce grzać temat migrantów: wychodzi im w sondażach, jak podaje Onet, że na temacie rośnie Konfederacja, a nie oni. Przecież to oczywiste, że PiS przez lata temat „zużył” i nie jest w tej kwestii wiarygodny.

A „genialny” manewr Tuska z wyciągnięciem rasistowskiej karty „oni ściągają tysiące muzułmanów” także nie pomógł PO, tylko uwiarygodnił narrację Konfederacji. Ponieważ skoro „europejscy demokraci” już nawet mówią, że coś jest na rzeczy, to musi być prawda. Więc niektórzy zaczęli myśleć: „Konfederacja ma rację, i to może nawet nie tylko w tej sprawie”.

Ja bym im taką analizę, czym to się skończy, przedstawił za połowę kosztów jakie wyrzucili na badania. Kilka tygodni temu pisałem:

„Tusk oczywiście nie może wygrać tej konkurencji, tak jak i nie może tej konkurencji ostatecznie wygrać PiS, bo obie formacje są w tym z różnych powodów niewiarygodne. Rozpętanie kolejnej nagonki „imigranckiej” jest grą wyłącznie na rzecz Konfederacji”.

I tak właśnie się dzieje. I PO i PiS przeszarżowali w tej sprawie, a teraz mamy tego efekty w postaci gwałtownego wzrostu Konfy. Jeśli nie przestaną podgrzewać wygodnych dla Konfederacji tematów, to nie wiadomo na jakim poziomie się poparcie dla partii Mentzena, Bosaka i Korwina zatrzyma.

Mam nadzieję, że te ich sondaże wewnętrzne trochę przyniosą otrzeźwienia. Ponoć już szukają nowego tematu do grzania. Jeśli dalej będą jednak działać tak jak teraz, to jesień zapowiada się wręcz „szałowo”. Niewątpliwie będę miał o czym pisać, bo ten cyrk sejmowy z każdą rundą staje się coraz durniejszy.

Xavier Woliński