Ukąszenie balcerowiczowskie

Wymyśliłem nowe pojęcie: “ukąszenie balcerowiczowskie”.

image

Objawia się słabą argumentacją, głównie na poziomie powtarzanych w kółko
tez w stylu “publiczne zawsze złe, prywatne zawsze dobre”, “biurokracja
istnieje tylko, albo głównie w firmach państwowych”. Ukąszony osobnik
ma bardzo wysokie mniemanie o sobie i jednocześnie bardzo niskie o
wszystkich innych, zwłaszcza tych, którym słabiej się wiedzie w
warunkach polskiego bieda-cwaniackiego kapitalizmu. Balcerowizm
natomiast świetnie nadaje się do uzasadniania swojej pozycji w systemie.
Podstawowym hasłem jest tutaj: “śmierć frajerom”.

Dodatkowo
bardzo słabo zna podstawy ekonomii, w związku z czym bardzo trudno się z
nim dyskutuje, bo nie zna głównych definicji używanych pojęć. Często
także zmienia je w zależności od aktualnych potrzeb, co prowadzi
najczęściej do błędu logicznego zwanego ekwiwokacją.

Całą swoją
wiedzę opiera na kilku zasłyszanych hasłach i autorytecie telewizyjnych
“ekspertów”, którzy powtarzają w kółko te same kategoryczne
stwierdzenia, najczęściej nie poparte żadnymi danymi. Im mniej poparte,
tym pewniejszym głosem wypowiadane. “Eksperci” ci są często związani z
instytucjami finansowymi lub przez nie sponsorowanymi (np. FOR), lub
reprezentują organizacje lobbingowe pracodawców (np. Lewiatan).

Jest także odmiana, która dotyka młodsze osoby i te przypadki są
ofiarami “ukąszenie korwinowskiego”. Tutaj często nie służy to
uzasadnianiu nawet swojej realnej pozycji w systemie, ale obrony
wyobrażonej pozycji, którą ewentualnie będzie się zajmować w
przyszłości. Cała wiedza w tym przypadku wywodzi się z memów i filmików
na YouTube z żółtymi napisami. Czasami następuje próba logicznego
argumentowania na bazie scholastyki misesowskiej. Zazwyczaj argumentacja
upada, kiedy okazuje się że logiczny wywód był oparty na łatwych do
podważenia aksjomatach i fałszywych danych. W takim przypadku pacjent
wykazuje duży wzrost poziomu agresji i niekontrolowanego potoku swego
rodzaju wyzwisk w rodzaju “lewak”, “socjalista”, “nie będę dyskutował z
komuchem, który odpowiada za Katyń i Kambodżę”.

Na młodszych
ukąszenie balcerowiczowskie słabiej działa, natomiast silniej na starsze
pokolenie “wielkiego sukcesu 25-lecia”. Na młode osobniki znacznie
silniej oddziałuje ukąszenie korwinowskie, mocno autorytarne i
kompletnie oderwane od rzeczywistości.

/Xavier Woliński