Wolność a lewica

Niektórzy mnie przekonują, że cała lewica powinna rozpłynąć się w
liberalizmie. Że to jedyna opcja, żeby zatrzymać “faszyzm”, czy raczej
autorytarny ultrakonserwatyzm.

Tymczasem nawet pobieżna
znajomość historii pokazuje, że taka właśnie polityka prowadzi często
właśnie do nadejścia faszyzmu czy “radykalnego konserwatyzmu”.

Lewica idąc w sojusz z gospodarczymi liberałami w imię jakichś drobnych
koncesji powoduje, że całe masy ludzi są wypychane w łapy prawicy,
często skrajnej, a nawet ludobójczej.
Jak pisał Orwell w polemice z von Haykiem, pozbawieni perspektyw,
zrozpaczeni ludzie w wyniku działania mechanizmów kapitalizmu będą
poszukiwać bezpieczeństwa i wybiorą nawet najbardziej autorytarne
państwo poświęcając swoją wolność. To się powtarzało w historii
wielokrotnie i to jeszcze zanim powstał kapitalizm i współczesna scena
polityczna. Ludzie, żeby przeżyć sami siebie sprzedawali w poddaństwo, a
czasem wręcz wprost w niewolę.

Niektórzy przeceniają formalne pojęcie “wolności”. Wolność w sytuacji,
gdy już straciłeś, albo  boisz się, że stracisz środki do życia jest
pustym frazesem. Z wolności mogą korzystać wyłącznie ci, którzy mają co
jeść i mają dach nad głową. A dodatkowo nierówności społeczne powodują
wzrost przestępczości i agresji, jeszcze bardziej obniżając powszechne
poczucie bezpieczeństwa. Dlatego lewica wolnościowa podkreśla, że
względna równość jest gwarantką wolności. Najbardziej brutalna i
zamordystyczna polityka panuje w krajach o skrajnie nierównym dostępie
do zasobów ograniczonym do elity politycznej czy gospodarczej.

I
tylko lewica, szczególnie ta nieautorytarna, może powstrzymać faszyzm,
czy prawicowy radykalizm, albo pod inną nazwą, także “lewicową”
sprzedawany zamordyzm, ponieważ próbuje likwidować przyczyny, a nie
jedynie odsuwać w czasie skutki. A sojusz z gospodarczymi liberałami
tylko chwilowo powstrzyma wzrost radykalizacji nastrojów na prawo jeśli
będzie temu towarzyszyła polityka gospodarcza spod znaku pana Rzońcy,
głównego “eksperta” ekonomicznego PO, który z balcerowizmu w ogóle nie
próbował nawet wyjść. To jest droga która faktycznie zaprowadzi nas
wszystkich do katastrofy i prawicowej dyktatury na pełną skalę w którymś
z kolejnych rozdań. To jest droga samobójcza.

Xavier Woliński