Rząd nadal w trybie przedwojennym

Podważanie przez Trybunał Konstytucyjny zapisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w dniu w którym tę konwencję wypowiedziała Rosja oznacza, że w rządzie dalej bez zmian i dalej nie ogarnęli radykalnie zmienionej sytuacji w jakiej się znaleźliśmy.

Także przepychanie kolanem bezkarności urzędniczej, pomiędzy zapisami w ustawie dotyczącej pomocy dla obywateli Ukrainy, pokazuje, że rząd leci trybem całkowicie przedwojennym.

Zauważył to dzisiaj w TK… przedstawiciel prezydenta. Który zapytał, czy to jest odpowiedni czas na takie rozstrzygnięcia. – Nastąpiła zmiana kontekstu, w jakim TK przychodzi orzekać w niniejszej sprawie – powiedział prof. Dariusz Dudek.

To jest po prostu oczywista oczywistość, że w obecnej sytuacji muszą zostać wygaszone niektóre spory i apetyty władzy. Napoleon z Nowogrodzkiej może tego jeszcze nie rozumieć, ale nie da się walczyć na dwa fronty jednocześnie.

Wyraźnie oznacza to, że Duda już ma przed sobą inną perspektywę i konfliktów z PiS może być coraz więcej. Po wizytach różnych przedstawicieli krajów zachodnich faktycznie może uważać, że dostanie jakąś posadę międzynarodową, a kombinacje PiS i wojna z UE mogą mu w tym zaszkodzić. Kolejnych szczebli kariery w Polsce nie ma.

PiS teraz jest pewien siebie, bo skoczyło mu w sondażach w wyniku szoku wojennego. Ale w roku wyborczym uderzy potężna fala stagflacyjna, gospodarka będzie przeżywać potężne perturbacje i może im nie wystarczyć tłumaczenie kryzysu wyłącznie Putinem. A sytuacja, w której z powodu jałowego wojowania z UE nadal będą zamrożone fundusze, ani im, ani nam w niczym nie pomoże, a opozycja będzie temat wykorzystywać bezwzględnie.

Nie da się wygrać walcząc na wielu frontach. Im szybciej to zrozumieją, tym lepiej dla nas wszystkich. Duda wydaje się to rozumieć, teraz czas na pozostałych.

Xavier Woliński