Świat młodych byczków

person wearing black bull mask Photo by Layton Findlater on Pexels.com

Najbardziej żałosnym widokiem ostatnio, był „pojazd” fanatyków Mentzena na Twitterze po chorującym na genetyczną chorobę mięśni Wojtku Sawickim. Ośmielił się skomentować wynurzenia Mentzena, złotego paniczyka, wychuchanego dzidziusia, o tym, że „każdy jest panem swojego losu, kowalem swojego życia”.

Sawicki miał czelność zwrócić uwagę królowi bananowej młodzieży, pisząc, że „znowu te idealistyczne farmazony, spróbujcie być kowalem swojego losu z dystrofią mięśniową Duchenne’a, gdy nie możecie ruszyć palcem”. I poszła na człowieka prawdziwa husarska szarża.

Wyzwisk cytował nie będę. Skąd przewlekle chorzy mają po sprywatyzowaniu systemu ochrony zdrowia wziąć kasę? To proste, młody byczek Tomasz mu radzi: „Właź na siepomaga i pomnóż obecne datki razy kilka, tak jakby darczyńcy zarabiali 3-5 razy więcej, wtedy się dowiesz skąd osoby z ciężkimi chorobami będą miały kasę”. Czyli wicie rozumicie, jego życie będzie zależało od tego, czy wygra w internetowej „aukcji”, a bogate banany uznają, że warto mu pomóc.

Ponieważ wymaga stałego wsparcia medycznego, a nie jednorazowego datku, musiałby występować o taki co miesiąc i co miesiąc liczyć na łaskawość panów życia i śmierci. Oraz wkładać sporo wysiłku, żeby jego prośba o datek była wyżej niż prośby o datki innych. A jak akurat ludzie nie zauważą jego błagalnej i uniżonej prośby w danym okresie, bo np. jakiś algorytm je sfiltruje, to po prostu umrze. Proste nie?

Najwidoczniej był „słabym kowalem” i nie potrafił sobie wykuć jak pozujący na wysportowanych twardzieli fanatycy Mentzena. Inny byczek: „Stephen Hawking jakoś sobie radził”. Ano Stephen Hawking dlatego był zwolennikiem lewicy, bo wiedział, co to znaczy „radzić sobie” w takiej sytuacji.

Inny zaś przynajmniej otwarcie przyznał o co im chodzi pytając: „Jak tam rurka? Jeszcze działa?”. Wojtek ma duży otwór tchawicy i rurkę, która ułatwia mu oddychanie. Czyli po prostu: darwinizm społeczny. Sprawne byki będą wygrywać, oczywiście dopóki będą młode i zdrowe, bo potem młodsi od nich wypchną ich z rynku i wyślą do umieralni.

Oczywiście Mentzen opowiadał bajki też na innym poziomie twierdząc, że „socjal”, 500 plus a nawet tuskowe „babciowe”, „rozleniwiają ludzi”. Czemu przeczą fakty, bo nigdy jeszcze tyle osób w III RP nie pracowało ile teraz. O wiele więcej nie da się z tego wycisnąć, poza oczywiście zmuszeniem ludzi z niepełnosprawnościami do roboty w januszeksach.

Kto jednak odpowiada za to pokolenie bananów? Oczywiście, ci którzy odpowiadają za to jak wygląda u nas gospodarka i jak wygląda u nas propaganda w mediach i szkołach. Premiuje się bezwzględną konkurencję, ideologię walki o przetrwanie, „pszemciembiorców” (których jedyną przedsiębiorczością jest niejednokrotnie posiadanie zamożnych rodziców). To nie Konfederacja ich stworzyła, to ten system, III RP, ich takich ulepiła. Wszystkie partie po kolei za to odpowiadają.

Xavier Woliński