Umarła hrabina, niech żyje księciunio

Przed chwilą na konferencji prasowej KE ogłosiła, że teraz zamiast
Kidawy będzie kandydatem na prezydenta Trzaskowski. No, co tu pisać,
umarła hrabina, niech żyje hrabia.

Natomiast o wiele ciekawsze
było to, co się działo przed konferencją. Stłoczona wierchuszka KE szła
korytarzami sejmowymi, bez masek, bez zachowania odstępów. Tylko
dziennikarze mieli maski. A my dalej w sklepach niczym chirurdzy w
szpitalach…

Kilka tygodni temu krytykowaliśmy, słusznie, wierchuszkę rządową
jak się tłoczyła 10 kwietnia w rocznicę Smoleńska. Wtedy oprócz nas,
dołączyły tez liberalne media i memiarze. Nie zostawili suchej nitki na
pisowcach. Ciekawe, czy zrobią to także teraz. Czy znowu będzie, że “PO
wolno, bo broni demokracji, a tamtym nie wolno, bo "jbć PIS”. Koniec
tematu.

Ano, nam, małym
żuczkom, nieuwieszonym pod jedną czy drugą mafię polityczną, ciągle nie
wolno. A sytuacja pandemiczna przecież wciąż się nie zmieniła.

Tak więc, po raz kolejny nie jest ważne, czy PO, czy PiS, czy kto inny.
My musimy wszystko, oni nic nie muszą. Prawdziwi nadludzie. Poza prawem
zazwyczaj stoi ten, kto prawo tworzy.